Zamknięty w kultowej plisowanej butelce Chloe i ozdobiony koralową różową rypsową wstążką, L’Eau to olśniewająca obfitość róż, wzmocniona opalizującą i żywą magnolią. Historia promiennej kobiety, która ma wolnego ducha. Marka przedstawia nowy zapach, deklarację niepodległości, która na nowo odkrywa zapachowy podpis Chloe. Kwiatowe perfumy o wyjątkowej świeżości, esencja odważnej kobiecości w harmonii z wdziękiem natury.
Marka oferuje reklamę nasyconą wolnością
W 2008 roku Chloe zalała świat swoim sygnaturowym zapachem o kwiatowym i roślinnym aromacie. Wielokrotnie reinterpretowane perfumy dały początek kilku wariacjom olfaktorycznym, w postaci wody toaletowej, wody perfumowanej Intense, Fleur de Parfum, czy nawet Absolu de Parfum. W 2019 roku firma po raz kolejny oferuje nam nowe oblicze promiennej i niezależnej kobiety. Tym razem jej zapach staje Chloe L’Eau, oryginalną esencją podkreślającą emblematyczny kobiecy zapach róży. Z tej okazji francuski dom sublimuje swoją esencję w reklamie, mini czarno-białym filmie dającym chęć ucieczki…
Aktorka Haley Bennett nową muzą
W tej reklamie Chloe daje nam perfumy niezależnej i wolnej kobiety, jadącej po amerykańskich drogach na pokładzie kabrioletu. Jednak to właśnie za pomocą aktorki Haley Bennett marka postawiła sobie za cel ucieleśnienie tej roli. Urodzona na Florydzie podróżowała po świecie od najmłodszych lat. Jej życie było naznaczone licznymi przeprowadzkami z Ohio do Neapolu przez Los Angeles. W tym czasie Bennet ukończyła studia muzyczne i teatralne. Co więcej, to właśnie dzięki podwójnemu talentowi aktorki i piosenkarki wyrobiła sobie markę w świecie show-biznesu. W roku 2007 wystąpiła w komedii romantycznej The Come-Back, gdzie zagrała rolę Cory Corman, bezsensownej gwiazdy popu, będącej mieszanką Britney Spears i Christiny Aguilery w duecie z Hugh Grantem. Tym razem mała midinetka (młoda dziewczyna z paryskiego domu mody) nieco dojrzała. Haley przekazuje tu cały swój urok, świeżość i radość życia. Jest idealnym ucieleśnieniem kobiecego ideału marki Chloe, idealną muzą.
Urzekająca kompozycja, która zaprasza nas w podróż
Chloe L’Eau przedstawia się w czarno-białym filmie, w którym wspomniana aktorka wciela się w wolną kobietę, panią swojego przeznaczenia. Pojawia się tam za kierownicą zabytkowego kabrioletu na opustoszałej drodze. Najpierw podążając dobrze wytyczoną ścieżką, nagle postanawia dać się porwać fantazji i dać się poprowadzić wiatrowi. Następnie przecina pola kukurydzy wąskim i krętym torem. Nikt tak naprawdę nie wie, gdzie jest jego punkt docelowy. Czy muza Chloe L’Eau sama o tym wie? Tutaj nie ma znaczenia, którą trasę wybierzesz. Liczy się tylko duch niezależności, który panuje w tej reklamie.
Różne bohaterki zapachu
Aby promować swoje nowe perfumy, Chloe otoczyła się kilkoma wielkimi nazwiskami w branży fotograficznej i produkcyjnej. Lachlan Bailey uwiecznił portret nowej kobiety Chloe L’Eau na zdjęciach zrobionych na miejscu, w czerni i bieli. Haley Bennett pojawia się tam bez makijażu, naturalna, z włosami potarganymi przez wiatr. Te zdjęcia doskonale symbolizują wolną naturę kobiet. Są fascynująco ponadczasowe. Na ekranie reklamę wyreżyserowała Stephanie Di Giusto, francuska scenarzystka i reżyserka, której jeden z filmów został pokazany na prestiżowym festiwalu filmowym w Cannes w 2016 roku.
Muzyka w reklamie aromatu
Poza tymi wspaniałymi obrazami reklama perfum przenosi nas także w ich uniwersum dzięki muzycznemu tytułowi. Cała scena gra przy dźwiękach „Gimme All Your Love” zespołu Alabama Shakes. Podobnie jak Haley Bennett, muza marki, ta piosenka ma różne wpływy, na przemian jazz, blues, soul i rock. Alabama Shakes to amerykański zespół, który powstał w 2009 roku i początkowo nosił nazwę The Shakes. Jeśli ich pierwszy album odniósł bardzo mieszany sukces to sława przyszła wraz z drugim albumem „Sound & Colour” (2015). To właśnie z tego ostatniego pochodzi tytuł tytuł reklamy Chloe L’Eau. Przypomnę, że ta muzyczna kreacja zdobyła nagrodę za najlepszy album alternatywny 2016.
Kilka słów o perfumach
Reklama kończy się wizją uroczej butelki. Wewnątrz flakonu kryje się bardzo kobieca esencja. W tej edycji, bardziej niż kiedykolwiek, w centrum uwagi znalazła się róża. Kompozycja ma łagodny oddech, czasem świeży, owocowy lub ciepły. Róża jest mocno podkreślona, wzmocniona przez inne, bardziej drzewne składniki. Za swoją romantyczną duszą perfumy Chloe skrywają kobietę z charakterem. Znowu, tak jak w tej reklamie, kluczem jest wolność i niezależność!